Madonna, która udzieliła swojego pierwszego od dawna wywiadu, postanowiła podzielić się wieloma osobistymi wyznaniami. Gwiazda opowiedziała o najtrudniejszym okresie swojego życia, kiedy płakała leżąc na podłodze. Wspomniała również o chwili, gdy była na krawędzi życia i śmierci.
Madonna ujawniła, że w pewnym momencie w 2023 roku poważnie zachorowała. Leżała nieprzytomna przez cztery dni i była podłączona do respiratora. Okazało się, że gwiazda miała poważną infekcję bakteryjną, która spowodowała powikłania, prowadzące nawet do sepsy.
Później była w stanie samodzielnie oddychać i wróciła do pracy, ale powrót do zdrowia nie był tak prosty, jak oczekiwano. Madonna nie mogła wstać z łóżka z powodu skrajnego osłabienia i braku energii. Czuła się skrajnie wyczerpana. Jednak później posłuchała duchowej rady swojego mentora, skupiając się nie na użalaniu się nad sobą, a na właściwej rehabilitacji.
W czerwcu 2024 roku — rok po wypisaniu ze szpitala — ogłosiła w mediach społecznościowych, że osiągnęła „niesamowity powrót do zdrowia”.
