80-letni aktor Michael Douglas zrezygnował z kariery aktorskiej, aby spędzać więcej czasu z żoną. Wygląda jednak na to, że Catherine Zeta-Jones nie jest zachwycona. Według doniesień medialnych, między parą narasta napięcie: aktorka czuje się przytłoczona ciągłą potrzebą męża, by być blisko niej.

„Ich małżeństwo działało najlepiej, gdy dzieliła ich pewna odległość” – zdradza informator. „W pewnym momencie mieszkali w oddzielnych domach w Connecticut, a Catherine naprawdę ceniła sobie wolność.

Teraz, gdy Michael zakończył karierę, a ich dzieci opuściły dom, jest ciągle obecny i domaga się uwagi. Zeta-Jones nie ma nic przeciwko temu, że porzucił zawód, ale zdaje sobie sprawę, że teraz będzie go za dużo. Dla aktorki to wyzwanie” – dodaje źródło.

Według informatora, Douglas stał się nadmiernie zależny od swojej 55-letniej żony. Napięcie między parą rośnie. Catherine Zeta-Jones nie chce męża na emeryturze.
„Wiedziała, że nadejdzie dzień, w którym 25-letnia różnica wieku odegra rolę. I ten dzień nadszedł – i to jest przerażające” – podsumowuje informator.