Nie zdążyliśmy nawet mrugnąć okiem, gdy dorosła kolejna gwiezdna dziedziczka. Paparazzi przyłapali 17-letnią Suri Cruise na spacerze po Nowym Jorku w towarzystwie jej matki Katie Holmes. W tym roku dziewczyna kończy szkołę i już myśli o studiach wyższych. Źródło portalu Daily Mail zapewnia, że rozważa różne opcje, ale skłania się ku studiowaniu mody w Nowym Jorku – bliżej domu. Jak mówią znawcy, to wszystko przez nadmierną opiekę Katie, która boi się wypuścić jedyną córkę daleko.
Wielu komentatorów zauważyło, że Suri wyrasta na prawdziwą piękność. Niektórzy uważają, że dziewczynka jest kopią swojej matki, inni są pewni, że coraz bardziej upodabnia się do ojca. „Bardzo przypomina mi Toma z czasów jego świetności”, „Suri to idealne połączenie matki i ojca. Mam nadzieję, że nie zepsuje swojej naturalnej urody żadną ingerencją. W tym sensie jej matka jest dobrym wzorem do naśladowania”, „Wyglądają jak zwyczajna matka i córka i miło jest to zobaczyć”, „Podoba mi się, że ubiera się jak 17-latka i nie stara się wyglądać na starszą niż na swój wiek” – czytelnicy tabloidu „Daily Mail” nie szczędzili komplementów.
Ale oczywiście nie mogłoby się to odbyć bez nienawiści. Tym razem komentatorzy dostali ją od Toma Cruise’a, który jest obecny w życiu Suri jedynie w formie alimentów. Aktor płaci miesięcznie 33 000 dolarów na utrzymanie córki, ale od 2013 roku nie utrzymuje z nią kontaktu. „Który ojciec nie widuje córki dłużej niż 10 lat? Nie najlepiej”, „Jak smutne musi być dla Suri uświadomienie sobie, że tata wybrał swoją religię zamiast niej. Chociaż uważam, że Katie jest dobrą matką” – „Tom, tracisz szansę na bycie ojcem tak niesamowitej dziewczynki” – zarzucają gwiazdie czytelnicy Daily Mail. Tak, mamy nadzieję, że Tom gryzie się w łokcie: przynajmniej pomiędzy randkami ze swoją nową kochanką – 36-letnią Rosjanką .