Była amerykańska aktorka wprowadza na rynek swoją markę As Ever i przygotowuje się do wydania na Netflixie programu lifestylowego zatytułowanego Love, Megan . Przed tymi ważnymi wydarzeniami podzieliła się informacją, że nowe projekty były wyzwaniem, ale miłość i wsparcie bliskich dodały jej siły. „Jest wiele zwrotów akcji — nawet w przypadku nazwy. Rozumiałam to na bieżąco. Doceniam wszystkich, którzy dali mi możliwość popełniania błędów i radzenia sobie z nimi, a także wybaczania sobie. To jest coś, czego trzeba się nauczyć” — zauważyła Meghan.
Była członkini rodziny królewskiej wyjaśniła również, dlaczego ona i książę Harry nie zrezygnowali z tytułów księcia i księżnej Sussex po wycofaniu się z obowiązków królewskich, które zostały im przyznane przez zmarłą królową Elżbietę II przed ich ślubem. Teraz nazwisko Sussex jednoczy całą ich rodzinę. „To część naszej historii miłosnej. To nasze nazwisko rodowe i nie sądzę, żebym zdawała sobie sprawę, jak ważne będzie dla mnie, dopóki nie mieliśmy dzieci. Uwielbiam to, że jest to coś, co Archie, Lili, Harry i ja wszyscy dzielimy. To wiele dla mnie znaczy”, podzieliła się księżna.
Zanim poznała księcia Harry’ego, Meghan prowadziła bloga lifestylowego o nazwie The Tig . Przed ślubem z brytyjskim członkiem rodziny królewskiej musiała usunąć swoje osobiste konta w mediach społecznościowych. Według Meghan jej mąż jest szczęśliwy, że wraca do kreatywnych projektów, które lubi. Meghan wyjaśniła również, dlaczego nakręciła swój program kulinarny nie w swoim domu w Montecito, ale w wynajętej rezydencji w pobliżu. „Chciałam chronić tę bezpieczną przestrzeń. Jesteśmy zżytą rodziną i uwielbiam te chwile — kiedy Lilibet zasypia, kiedy jemy razem kolację, kiedy spędzamy razem czas pod koniec dnia. W naszej kuchni mama gotuje tylko dla rodziny, ale przy zespole ponad 80 osób w domu robi się tłoczno” — wyjaśniła Markle.
Gwiazda serialu Suits ujawniła również, że jej dzieci pomogły jej płynnie zintegrować się ze społecznością w Montecito. Przyjaźni się z innymi matkami ze szkoły Archiego i Lilibet, a nawet nawiązała z nimi kilka bliskich przyjaźni. „Mam tu kilka przyjaciółek — matki, które zostają w domu z dziećmi i kobiety pracujące na etacie, niebędące w centrum uwagi. Przeszłyśmy od rozmów z naszymi dziećmi do wieczorów panieńskich lub wspólnych zajęć pilates” — powiedziała Meghan.
Para często jada w domu lub u znajomych, albo chodzą do restauracji. Lubią prowadzić zrelaksowany, zabawny styl życia bez zewnętrznej presji, która byłaby niemożliwa, gdyby pozostali w monarchii. „Uwielbiam to, że mogę przygotowywać hybrydowe posiłki. Uwielbiam chińskie jedzenie na wynos. Ale nawet gdy zamawiam jedzenie na wynos, staram się je ładnie podawać. Mój program jest o robieniu tego, co możesz i robieniu tego z miłością” – powiedziała synowa króla.
Księżna opowiedziała też o ich rodzinnej rutynie. „Budzę się wcześniej niż moje dzieci, zwykle o 6:30, a potem je budzę, ubieram i schodzimy na dół. Uwielbiam robić śniadania dla mojej rodziny. Mój mąż i Archie uwielbiają jajecznicę z boczkiem. Czasami nie mam na to czasu i po prostu wrzucam mrożonego gofra do tostera i to wszystko. I nie ma w tym nic złego” – dodała.
Meghan wspominała swoje szczęśliwe dzieciństwo, kiedy jej matka, Doria Ragland, uczęszczała na kursy gotowania tajskiego, a co tydzień jadły tajskiego kurczaka z grilla i sajgonki. „Mama gotowała wiele potraw poprawiających nastrój. Pamiętam te smaki tak dobrze, że chcę, aby moje dzieci miały takie same kształtujące wspomnienia z posiłków, które ja robię. Nazywamy je „daniami mamy” i mam nadzieję, że wrócą do nich, kiedy będą starsze, kiedy wyjdą za mąż i będą miały własne dzieci, i powiedzą: „Och, zróbmy „danie mamy”. I będzie to ten sam pieczony kurczak, którego robię odkąd były małe” — podzieliła się Meghan.
Harry pojawia się na krótko w ostatnim odcinku, ale jego obecność jest odczuwalna poza ekranem. On, Archie i Lilibet odwiedzili plan zdjęciowy, aby wesprzeć Meghan. „Uwielbiałam, że moje dzieci mogły oglądać mnie przy pracy i widzieć równowagę między pracą a rodziną, rozumieć, co robi mama i jak pracuje. To było naprawdę wyjątkowe, ponieważ wcześniej nie widziały mnie przy pracy. Mam nadzieję, że gdy będą wystarczająco duże, będą naprawdę dumne, że były częścią tego ze mną” — zauważyła Meghan.
Według byłej aktorki, spędziła większość swojego życia walcząc o prawa kobiet i dziewcząt. Posiadanie córki i możliwość przekazania tego dziedzictwa to dla niej szczególna rola. Przez pięć lat odkąd książę i jego narzeczona zrezygnowali z obowiązków królewskich i przeprowadzili się z Wielkiej Brytanii do USA, ich życie uległo znacznej zmianie. Dzieci dorosły i mniej potrzebują mamy, więc Meghan ma teraz więcej czasu na własne ambicje. „Każdy, kto ma dzieci, powie ci, że kobieta bardzo się zmienia w tym czasie. A to dopiero początek. Życie jest pełne niespodzianek. O mój Boże, za 10 lat Archie będzie prowadził samochód!” dodała Meghan.
