💔 „Rozdzierające serce objawienie: Kim Kardashian dzieli się walką swojego syna z tą samą nieuleczalną chorobą, z którą boryka się”
W 2011 roku gwiazda ujawniła, że cierpi na łuszczycę. Kim Kardashian stara się ukryć ślady choroby na twarzy pod grubą warstwą podkładu i już dawno pogodziła się z faktem, że plamy pojawiają się na innych partiach ciała. Wcześniej modelka próbowała zatrzymać rozwój choroby i leczyła ją lekami – pomogło to tylko na pięć lat, po czym łuszczyca powróciła. Okazało się, że u Kim zdiagnozowano także bielactwo nabyte, czyli zaburzenie pigmentacji skóry, które przeszło na jednego z jej synów z Kanye Westa.
Gwiazda nie określiła, kto dokładnie – 8-letni Święty czy 5-letni Psalm – ale wyjaśniła, że choroba ma dość łagodną postać. Co więcej, zdaniem gwiazdy zaburzenie chłopca można „utrzymać pod kontrolą”. „Nie wiedziałam nic o tej chorobie, ale musiałam, bo dowiedziałam się, że jest dziedziczna. Pochodzi od mojej mamy, a ja przekazałam to synowi” – Kim wyjaśniła w podcaście She MD. Matka wielu dzieci mimochodem zauważyła, że jedno z jej dzieci ma egzemę.
Gwiazda nie wpada w panikę, bo za bardzo martwiła się swoimi chorobami, a to do niczego nie doprowadziło. Kim powiedziała, że próbując wyleczyć łuszczycę, piła zioła, stosowała specjalne diety i próbowała różnych produktów do pielęgnacji skóry. A kiedy celebrytka zaakceptowała chorobę jako coś oczywistego, życie stało się dla niej znacznie łatwiejsze.