Aktorka Kathy Bates od dawna regularnie pojawia się w telewizji i filmach. Grając duże role, jest równie przerażająca w życiu codziennym, jak na ekranie. Według Bates było to trudne, ponieważ nie było wiele pracy i musiała zaakceptować sposób, w jaki inni ją postrzegali.
Jej kariera na Broadwayu prawdziwie nabrała tempa, kiedy zagrała Stellę May w „Come Back To The Five And Dime Jimmy Dean”. Aktorce nie wolno było przenieść kilku ról, które odgrywała, na duży ekran.
Aktorka została zdiagnozowana z przewlekłą chorobą, co wymagało od niej wprowadzenia kilku dość poważnych zmian. Aby rozwijać swoją karierę aktorską, Kathy Bates przeniosła się do Nowego Jorku. Wspomina, jak mimo że nigdy nie była zbyt inteligentna, udało jej się wszystko ogarnąć. „Nigdy nie byłam młodą primadonną” – zapewnia. „Całą moją karierę grałam tylko role drugoplanowe”. Jednakże, stała się powszechnie znana niemal natychmiast po ukończeniu 42 lat dzięki swojej nagrodzonej Oscarem roli jako szalona fanka w „Misery”.
„Albo jesteś młoda i olśniewająca, i dostajesz główną rolę, albo jest odwrotnie: nie jesteś wystarczająco atrakcyjna” – powiedziała o rodzajach ról, jakie jej przydzielano. „W związku z tym odgrywasz przyjaciela, mordercę, lesbijkę, lekarza lub cokolwiek innego” – dodała.
Aktorka przeżyła różne wyzwania związane ze swoim zdrowiem. Przez całe życie otrzymywała diagnozy nowotworu w 2003 i 2012 roku. Po otrzymaniu diagnozy raka jajnika w 2003 roku, następnie została zdiagnozowana z rakiem piersi w 2012 roku.