Szczerze mówiąc, obserwując Heidi Klum na wakacjach, prezentującą swoją rozrywkę gastronomiczną, wszyscy zastanawialiśmy się, jak ona potrafi utrzymać tak niesamowitą sylwetkę przy całym tym jedzeniu. Ale potem sekret szczupłości modelki stał się znany, co delikatnie mówiąc, zaskoczyło opinię publiczną.
Daily Mail podał, że Heidi pozawala sobie tylko 900 kalorii dziennie. A to pomimo faktu, że dzienna norma dla kobiet to 2000–2500 kalorii! Według portalu, 50-letnia Klum waży 62 kilogramy przy wzroście 176 centymetrów. Tak, to są anielskie parametry, nie bez powodu celebrytka była niebiańskim stworzeniem Victoria’s Secret przez wiele lat.
Czytelnicy od razu wyrazili zaniepokojenie tą dietą. Są pewni: żadna kariera nie jest warta „strajku głodowego”. „Nie, 900 kalorii to nie wystarczająco dla dorosłej kobiety, aby utrzymać zdrową wagę. Musimy przestać normalizować niezdrowe problemy z ciałem”, piszą oburzeni użytkownicy. Inni, zresztą, myślą inaczej. Gdyby twój organizm przynosił miliony dolarów, mówią innym komentatorom, nie zrobiłbyś niczego takiego.
Jednak na swoim Instagramie (zakazanym w Federacji Rosyjskiej), Heidi już uspokoiła swoich followersów, mówiąc, że prawdopodobnie zdarzył się jakiś błąd, i nie liczyła żadnych kalorii. I oni są szczęśliwi, bo zdrowie jest najważniejsze, a takie poświęcenia są naprawdę niepotrzebne.