Wydaje się, że Kim Kardashian złożyła życzenie na swoje 43. urodziny, aby pozostać w nagłówkach tabloidów, i natychmiast zaczęło się to spełniać. Od tygodni była kochanką Kanye Westa, nie przestając zachwycać publiczność i błyszczeć tu i tam. Albo zarabiała ponad milion dolarów w minutę, albo wypuszczała ekstremalny biustonosz z wbudowanymi sutkami… A dzień wcześniej wywołała gorące dyskusje w internecie swoim wystąpieniem podczas otwarcia flagowego sklepu Swarovskiego w Nowym Jorku.
Na to wydarzenie Kim wybrała strój z kryształów na swoim nagim ciele i nic więcej. Prawie. Dolna część jej kostiumu z drogocennych kamieni zakrywała szorty z kolekcji Swarovski X SKIMS (najwyraźniej współpraca z Kardashian z światowymi gwiazdami sportu nie była wystarczająca, więc postanowiła pójść dalej: teraz celebrytka produkuje bieliznę i inne ubrania zdobione sygnowanymi kryształami).
Czytelnicy Daily Mail już przewidują Kim tytuł najpiękniejszej kobiety na świecie po tym publicznym wystąpieniu, a wszelka negatywna uwaga w jej kierunku, jak twierdzą, po prostu zanika na tle tego błyszczącego zestawu minispódnicy i topu.