W wieku 47 lat January Jones, gwiazda Mad Men, nadal zachwyca promienną urodą, promienną skórą i godną pozazdroszczenia wyrzeźbioną sylwetką. Jones, najlepiej znana z roli eleganckiej Betty Draper, stała się czymś więcej niż tylko ikoną Hollywood — jest symbolem naturalnego starzenia się, dbania o siebie i bezkompromisowej autentyczności.
Jej ponadczasowy urok nie jest przypadkiem. Jones przypisuje swój wygląd odmładzający konsekwentnej pielęgnacji skóry, wypełnionej nawilżającymi maskami, delikatnymi środkami czyszczącymi, naturalnymi olejkami i niezbędnym odżywczym serum. Jej tajna broń? Codzienny filtr SPF, aby zachować młodość skóry i ochronę przed słońcem. Minimalistyczny makijaż pozwala jej świeżej cerze lśnić, często decydując się tylko na muśnięcie tuszu do rzęs, szminki w kolorze nude i odrobinę różu.
Fitness również odgrywa ważną rolę. Jako fanka pilatesu dla siły i elastyczności, Jones równoważy swoją rutynę radosnym cardio, takim jak taniec i piesze wędrówki. Jeśli chodzi o odżywianie, trzyma się czystej, odżywczej diety bogatej w chude białka, warzywa i pełne ziarna, a wszystko to wspomagane dużą ilością wody i herbat ziołowych.
Jednak tym, co naprawdę ją wyróżnia, jest jej osobowość. Dzięki dowcipnej i szczerej obecności w mediach społecznościowych Jones wprowadza fanów do swojego świata z humorem, szczerością i okazjonalnymi wpadkami urodowymi. Pozostaje przyziemna i wiarygodna, trzymając swoje życie prywatne — zwłaszcza swojego syna, Xandera — z dala od blasku fleszy, jednocześnie pozostając odświeżająco otwartą wobec swojej publiczności.
W świecie, w którym obsesyjnie chodzi o młodość, January Jones na nowo definiuje, co to znaczy starzeć się z pewnością siebie i autentycznością. Jej piękno jest czymś więcej niż tylko powierzchownością — ma korzenie w miłości do siebie, równowadze i rodzaju uroku, który nigdy nie blaknie.