Angelina Jolie i Brad Pitt wciąż nie mogą sfinalizować swojego rozwodu, który ciągnie się od 2016 roku. Była para nadal kłóci się o majątek małżeński i płaci astronomiczne kwoty swoim prawnikom.
„Angie wydała fortunę, a jej wydatki znacznie przekraczają dochody” – powiedział informator bliski gwiazdy. Przyjaciele 49-letniej aktorki są przekonani, że jej „niekończąca się wendeta” przeciwko byłemu mężowi, 60-letniemu aktorowi Bradowi Pittowi, jest głównym powodem jej kryzysu finansowego. Według źródła, błagają ją, aby zaprzestała swoich nieustępliwych batalii prawnych z nim, aby uniknąć „skończenia w przytułku dla ubogich”.
Jolie wniosła nawet pozew przeciwko FBI w związku z Pittem, ponieważ nie było jej stać na opłacenie honorariów prawnika. Próbowała uzyskać dokumenty dotyczące dochodzenia prowadzonego przez FBI i Los Angeles Department of Children and Family Services w sprawie zarzutów, że Brad znęcał się nad nią i ich dziećmi na pokładzie prywatnego odrzutowca w 2016 r. Śledczy oczyścili Pitta z zarzutów, co nie tylko pozostawiło Jolie w niekorzystnym wizerunku publicznym, ale także wyczerpało jej finanse, uniemożliwiając jej pokrycie kosztów prawnych.
„Za każdym razem, gdy rozmawia ze swoim prawnikiem, rachunek rośnie. Wszystkie te problemy prawne kosztują ją tysiące i tysiące dolarów. Zdaje sobie sprawę, że po prostu nie stać jej na walkę z Bradem w każdej bitwie” – dodało źródło.
Sytuacja stała się tak napięta, że Jolie sprzedaje teraz swoje ukochane Ferrari 250 GT z 1958 roku za 1,3 miliona dolarów, wraz z innymi cennymi rzeczami: „Przegląda swoją szafę, składając razem designerskie sukienki, buty i dodatki, mając nadzieję, że dostanie za nie dobrą cenę. Może również sprzedać biżuterię, którą Brad dał jej w czasie ich małżeństwa”.