Leonardo DiCaprio wkracza w swoje 50-te urodziny w znakomitym nastroju.
Ceniony aktor uczcił tę rocznicę uroczystością w swoim domu w Los Angeles, w otoczeniu bliskich przyjaciół i rodziny, dwa dni przed swoimi urodzinami.
W wydarzeniu pełnym gwiazd wystąpili Brad Pitt, Tobey Maguire, Tyga, Cara Delevingne, Paris Hilton, Chris Rock, Jamie Foxx, Bill Maher i rodzice DiCaprio, według People. Inni znani goście to Robin Thicke i April Love Geary, Odell Beckham Jr., Teyana Taylor, Alexander „AE” Edwards, Kevin Connolly i Todd Phillips.
Pewne źródło ujawniło, że na liście gości znalazło się wielu wieloletnich przyjaciół DiCaprio, a także producentów i reżyserów.
Podczas uroczystości muzykę zapewnił piosenkarz i producent Anderson .Paak, który obsługiwał stanowisko DJ-a, a uczestnikom podawano ciasto marchewkowe. Według informatora wieczór rozpoczął się od kolacji z rodziną i przyjaciółmi, po której nastąpiła huczna impreza.
Gwiazda *Wilka z Wall Street* była w dobrym nastroju, a źródło zauważyło, że był „niesamowicie szczęśliwy” i spędził noc na witaniu gości i wzajemnym uściskaniu się. „Leo był na haju przez całą noc” — powiedział informator.
Według doniesień 60-letni Pitt przebywał na frontowym patio, gdzie towarzysko spędzał czas i dobrze się bawił przez cały wieczór w towarzystwie swojej dziewczyny, Ines de Ramon.
Podczas gdy DiCaprio świętował swój kamień milowy, zastanawiał się nad swoimi celami na przyszłość. W zeszłym listopadzie powiedział *Good Morning America*, że ma nadzieję nakręcić „jeszcze tylko jeden film”, zanim w pełni zaakceptuje kolejny rozdział swojej kariery.
W lekkiej wymianie zdań z dziennikarzem Kevinem Connollym DiCaprio dziwił się, jak szybko minął czas. „Masz 49 lat. Jak do cholery to się stało?” – zażartował Connolly.
„Nie mam pojęcia” – odpowiedział DiCaprio, dodając: „Rozmawialiśmy o naszym pierwszym wywiadzie, który miał miejsce prawdopodobnie 30 lat temu”.