Shannen Doherty pochwaliła aktorkę za pracę w popularnym serialu. Gwiazda zapewniła, że Alyssa Milano uczyniła projekt lepszym.
Pomimo długotrwałego sporu, krótko przed śmiercią, Shannen Doherty pochwaliła pracę Alyssy Milano w Charmed. 51-letnia Milano zagrała w serialu Phoebe Halliwell, ale rola nie przypadła jej od razu. Laurie Rome wyreżyserowała niewyemitowany odcinek pilotażowy jako Phoebe, a gwiazdy Doherty i Holly-Marie Combs zagrały pozostałe siostry.
Shannen stwierdziła, że Milano różniła się od innych aktorek swoim zachowaniem. „Lori i Alyssa to bardzo, bardzo, bardzo różne osoby. Więc występ Lori różnił się od występu Alyssy. Laurie była bardzo podobna do Holly i mnie w tym sensie, że była bardzo dobra w dramacie. Prezentacja była o wiele poważniejsza i mroczniejsza, co było moim stylem. Podobała mi się prezentacja i uważałam, że wszyscy byli wspaniali”, wyjaśniła Doherty.
W podcaście Halliwell House wydanym 16 lipca Shannen chwaliła Alyssę. Gwiazda uważała, że jej dawna rywalka wniosła więcej blasku.
„Kiedy pojawiła się Alyssa, wniosła lekkość, której moim zdaniem program ostatecznie potrzebował. Przyszła i wykonała świetną robotę. I tak, po prostu nadała programowi trochę innego smaku” — powiedziała Shannen.
Ten odcinek podcastu został nagrany przed śmiercią Doherty. Jej współprowadzący, Combs, Brian Krause i Drew Fuller ogłosili, że wyemitują pierwsze pięć odcinków na cześć aktorki. Pozytywne słowa Doherty o Milano były zaskoczeniem, ponieważ oboje mieli długą waśń.
50-letni Combs powiedział, że Milano doprowadził do zwolnienia zmarłej aktorki pod koniec trzeciego sezonu podczas odcinka podcastu Doherty Let’s Be Clear w styczniu. „Alyssa powiedziała nam, że to albo ona, albo Shannen, i Alyssa zagroziła nam pozwem za wrogie środowisko pracy” – wspominała Holly-Marie, gdy producent Jonathan Levine powiedział jej o zwolnieniu Doherty’ego.