Rihanna po raz pierwszy od wieków występuje bez peruki i doczepek, wprawiając fanów w szok.
Coś takiego nigdy wcześniej się nie zdarzyło, a teraz znowu: kolejna gwiazda zachwyci fanów nie nowym utworem, ale własną marką kosmetyków do pielęgnacji włosów. Beyoncé robiła to wcześniej, a teraz zrobiła to Rihanna. Wyrobiwszy sobie markę jako twórczyni fajnych kosmetyków, piosenkarka postanowiła eksplorować inną niszę i ogłosiła powstanie Fenty Hair (najwyraźniej wydanie albumu muzycznego znów zostało przełożone na czas nieokreślony). W związku z premierą produktu Ri wpadła na bardzo nietypowy ruch reklamowy i postanowiła pokazać, jak naprawdę wyglądają jej włosy.
Daily Mail pisze, że po raz pierwszy od dłuższego czasu diwa popu pokazała swoje naturalne włosy – wcześniej zmieniała peruki lub używała pasm doczepianych, co swoją drogą również zaskoczyło fanów. Teraz Ri z dumą nosi krótką fryzurę – a efekt tym razem przerósł wszystkie poprzednie.
Wiele osób doceniło gest Rihanny i słusznie zauważyło, że zaoszczędziła sobie kilka dodatkowych godzin pracy nad włosami. „To musi być znacznie fajniejsze niż noszenie ciężkiej peruki” – zasugerował jeden z fanów. Inni narzekają, że na taki coming out przyszło zbyt późno – aby pokazać prawdziwą fryzurę, piosenkarka musiała wypuścić na rynek własne kosmetyki do włosów! A zapał, mówią fani, również gdzieś zniknął i odtąd wykonawca Umbrella wygląda bardziej jak zwykła osoba niż supergwiazda.
Wszystko to oczywiście jest ciekawe, ale nie podejmujemy się oceniać Rihanny – uwielbiamy ją zarówno w długich, jak i krótkich włosach. W końcu nie można odciąć swojej naturalnej charyzmy wraz z włosami. Ale oto, co jest naprawdę zaskakujące: dlaczego piosenkarka potrzebowała obszernego futra podczas czerwcowych upałów w Nowym Jorku? Fani są pewni, że trzecie dziecko będzie w drodze.