Przed i po: przebudowa starej sypialni na poddaszu.

Remont sypialni nie wymagał nawet budżetu – właściciele domów nie wydali prawie nic. A efekt jest imponujący – przekonaj się sam.

Pisarka Lisa Przystup i jej mąż Jonathan Linaberry mieszkają na przedmieściach Nowego Jorku. Małżeństwo uwielbia remontować stare wnętrza i niedawno zakończyło remont małej sypialni na poddaszu.   Wystarczyło do tego kilka opakowań farb, nowe  meble i tekstylia .

Jak wyglądała sypialnia przed remontem?

„Niech Was nie przestraszą zdjęcia – kiedy kupiliśmy dom, strych był w naprawdę dobrym stanie” – mówi Lisa Przystup. Na przykład nie trzeba było wymieniać podłogi, wystarczyło jedynie przemalować ściany. 

Para z wielkim zapałem zabrała się do pracy. Najpierw oczyściliśmy przestrzeń i wyrzuciliśmy stare rzeczy. Co stało się potem?

Co się zmieniło?

Już na początku remontu para postawiła sobie za cel – wydać jak najmniej pieniędzy. W pierwszej kolejności postanowiliśmy przemalować podłogi – pozostawili ciemny kolor, który dobrze kontrastuje z białymi ścianami. Nawiasem mówiąc, te ostatnie również zostały zaktualizowane farbą.

Remont okazał się kosmetyczny, szybki i niedrogi – ale spójrzcie, jak zmieniła się przestrzeń.

Na strych przeniesiono zarówno nowe meble, jak i stare rzeczy – należały do ​​dziadka Jonathana. Na przykład inicjały GL nadal pozostają na składanych krzesłach – nie wyrzucaj pamiątki rodzinnej.

Krzesła pozostawiono na wypadek przybycia gości – złożone nie zajmują dużo miejsca. Lisa i Jonathan trzymają je obok małych drzwi prowadzących na strych. Od razu zakochaliśmy się w drzwiach, więc postanowiliśmy ich nie zmieniać i odnowić.

Łóżko zostało zamontowane we wnęce niedaleko okna. Od razu zdecydowaliśmy, co zrobić z lampami: Jonathan powiesił je nad  łóżkiem  i przymocował haczykami po obu stronach sufitu. 

Ponieważ okna na poddaszu są niewielkie, zasłonięto je roletami rzymskimi w neutralnym odcieniu. Wizualnie nie obciążają wnętrza i stanowią doskonałą ochronę przed porannym słońcem.

Jak myślisz, jak wygląda nasz stolik nocny? W garażu babci Jonathana stała duża, stara wolnowar. Odwróciliśmy ją i umieściliśmy przy łóżku. I nawet nie musiałem nic kupować.

Na poddaszu znalazło się także miejsce na mini salon – oddzielony jest od sypialni kolumną. Para  dostała komodę w salonie od poprzednich właścicieli i idealnie pasuje do wnętrza.

Wyposażenie okazało się nowoczesne, aczkolwiek z elementami vintage – nadało to wnętrzu wyjątkowego klimatu, jaki zdarza się tylko w starych domach. A co najważniejsze, praktycznie nie musiałam nic kupować.

Like this post? Please share to your friends:

Videos from internet