Ostatnio Angelinę Jolie coraz częściej można widywać wyłącznie w towarzystwie dzieci – nawet jej samotne występy stały się znacznie rzadsze. Nie jest to zaskakujące: na tle siedmioletniego procesu rozwodowego z Bradem Pittem aktorka była tak rozczarowana swoim otoczeniem i Hollywood, że jej dzieci stały się jej jedyną pocieszeniem i jedynymi przyjaciółmi.
Któregoś dnia zaskakująco szczęśliwa Angie pojawiła się ponownie publicznie w towarzystwie synów Paxa i Knoxa oraz córki Zahary . Cała czwórka przyszła do sklepu aktorki Atelier Jolie w Nowym Jorku – dzieciom, w przeciwieństwie do samej Jolie, było dość zmarzniętych, ale ona po prostu promieniała szczęściem. Nadal by! Biorąc pod uwagę, że nie ma już prawie komu zaufać, każda minuta spędzona z dziećmi jest dla pani Smith prawdziwą radością. „Są dla mnie najbliższymi ludźmi w moim życiu i moimi najbliższymi przyjaciółmi” – udostępniła wcześniej.
Fani, oglądając zdjęcia paparazzi, mieli mieszane uczucia. Są pewni: emocje synów i córek Jolie i Pitta sygnalizują problemy, a sama Angelina wydaje się fanom coraz bardziej zdesperowana. „To smutne, że uważa swoje dzieci za swoich jedynych przyjaciół. To naprawdę wiele mówi o jej osobowości. Jest piękna, ale taka samotna.” „Oczywiście są problemy”, „Te dzieci mają syndrom sztokholmski, ponieważ przeszła im pranie mózgu przez toksyczną Angelinę” – stwierdzili czytelnicy Page Six.
Swoją drogą Zahara i Pax, które widziano z Jolie w Atelier Jolie, dały już jasno do zrozumienia, że w obliczu skandalu byłych małżonków stają po stronie matki. Ale pozostali czterej milczą do dziś. Ale tak czy inaczej, wkrótce nie będzie to takie ważne: Jolie planuje przeprowadzić się do Kambodży i tam ani paparazzi, ani pojedynek z Pittem, ani ciekawscy fani nie będą mogli jej złapać.