„Przyjaciele uważali go za pustelnika”: Mężczyzna kupił niezamieszkaną wyspę i zaczął szukać skarbów.

Swoje prawdziwe intencje ukrywał przed rodziną i przyjaciółmi

W 1962 roku niejaki Bernard Grimshaw wydał ostatnie pieniądze na bezludną wyspę na środku Oceanu Indyjskiego.

Przyjaciele nazywali go pustelnikiem i samotnikiem, zmęczonym zgiełkiem cywilizacji. Mężczyzna spędził jednak na wyspie 40 lat, potajemnie szukając skarbów piratów. Odmówił nawet sprzedaży wyspy arabskiemu szejkowi za miliony dolarów.

Grimshaw kupił wyspę za jedyne 13 000 dolarów. Ile Moyenne ma powierzchnię 24 akrów, co wystarcza na jednego mieszkańca. Mężczyzna natychmiast po zakupie przeniósł się na wyspę i zaczął kopać w poszukiwaniu skarbu.

Na początku mężczyzna musiał przywozić pijących z sąsiednich wysp. Cały swój wolny czas człowiek poświęcał ulepszaniu wyspy. Przynajmniej tak wszystkim mówił. Aby bez żadnych podejrzeń kopać głębokie doły, Grimshaw zaczął sadzić palmy, mango i inne drzewa owocowe.

Nikt z jego krewnych i przyjaciół nie podejrzewał, że mężczyzna wiedział cokolwiek o skarbach. Okazało się, że Grimshaw podczas swojej wyprawy do Afryki natknął się na informacje o słynnym piracie Olivierze Levasseurze.

Kompania Wschodnioindyjska zepchnęła korsarza na ostatnim pozostałym statku dokładnie do Moyenne w 1729 roku. Logiczne było więc, że Levasseur pozostawił na tej wyspie największą część swoich skarbów. Historycy szacują wartość skarbów na około 40 milionów dolarów.

Grimshaw od ponad 40 lat przekopuje całą wyspę, jednocześnie udało mu się uczynić z wyspy prawdziwy raj na Ziemi.

Mężczyzna znudził się i postanowił przyciągnąć ptaki na swoją wyspę. Zapewnił także wybrzeże dla gigantycznych żółwi, na które poluje się na wszystkich innych wyspach.

Grimshaw postanowił odkryć swój sekret dziennikarzom dopiero w pierwszej dekadzie XXI wieku. Przyznał, że szuka skarbów Levasseura. Wciąż jednak nie wiadomo, czy udało mu się cokolwiek znaleźć.

Istnieją potwierdzone informacje, że książę Arabii Saudyjskiej próbował kupić wyspę za 50 milionów dolarów, ale Grimshaw mu odmówił.

Obecnie Moyenne znajduje się pod administracją publiczną. Został zamieniony w park narodowy i poszukiwanie skarbów jest tam zakazane.

Like this post? Please share to your friends:

Videos from internet