W przeddzień ogłoszenia Osoby Roku magazynu „Time”, czyli najbardziej wpływowej kobiety roku, czyli po prostu piosenkarka Taylor Swift, świętowała swoje 34. urodziny. Na przyjęciu w Nowym Jorku z okazji swoich urodzin artystka zgromadziła swoich przyjaciół, a sądząc po zdjęciach, miała prawdziwą wieczorkową imprezę: nie było tam mężczyzn – nawet ukochanego Travisa Kelseya, z którym nie rozstaje się ani na chwilę.
Ale skład dziewczyn na wieczorze Taylor był wyjątkowy: Blake Lively, w towarzystwie której Swift zaczyna być zauważana coraz częściej, Gigi Hadid, aktorka Keli Sperry, Zoë Kravitz, wierna tradycji, więc wszystkie w czerni, Sabrina Carpenter i gwiazda filmu „Liquorice Pizza” Alana Haim. Kwiatowy ogród – nie mniej!
Taylor sama świeciła jaśniej niż kiedykolwiek, aby pasować do swoich nowych regali: diamentowe kolczyki, diamentowy naszyjnik, torebka obszyta kryształami i futrzana kurtka, aby dopełnić zestawu. To właśnie rozumiemy pod hasłem „solenizantka”!
A propos, wydaje się, że jedna z najlepszych przyjaciół Taylora, Selena Gomez, również nie była na przyjęciu. Jednak złożyła piosenkarkę country życzeniami urodzinowymi na zakazanym portalu społecznościowym, publikując rzadkie zdjęcie ich razem. Niemniej jednak mówi się, że kilka godzin przed przyjęciem Swift i Gomez zostały zauważone podczas lunchu – wyraźnie Taylor zaczęła obchodzić swoje 34. urodziny znacznie wcześniej.