W latach 90. Pierce Brosnan był prawie najbardziej znanym aktorem Hollywood, a wielu uważa go nadal za najlepszego Jamesa Bonda. Już w 1980 roku mężczyzna poślubił aktorkę Cassandrę Harris, ale w samym środku ich kariery, rak zabrał jej życie. Przez długi czas Brosnan był niepocieszony, aż spotkał Keely Shay Smith.
Od 19 lat Pierce i Keeley żyją w doskonałej harmonii, nie zwracając uwagi na fale nienawiści, które są wylewane na tę parę. Za ich plecami nazywani są Pięknością i Bestią, twierdząc, że w ogóle do siebie nie pasują. Ale z jakiegoś powodu wszyscy zapominają, że wcześniej Kili, pulchna, ale nie tracąca uroku, była taką pięknością.
Wzięli ślub w 2001 roku, ale wcześniej utrzymywali kontakt przez ponad siedem lat. Smith była dość udaną prezenterką telewizyjną, aktorką i kilka razy wystąpiła jako modelka.
Warto zauważyć, że przed małżeństwem nikt by nie ośmielił się powiedzieć słowa, że Keeley nie pasuje do agenta 007.
Para ma razem dwoje dzieci – Dylana i Paris. Keeley urodziła starszą córkę przed ślubem w 1997 roku, a Paris przyszła na świat w 2001 roku.
Po drugiej ciąży kobieta nie mogła wrócić do swojej poprzedniej formy. Dość szybko Kili zaczęła przybierać nadmierną wagę.
Czy to była predyspozycja czy jakiś problem zdrowotny, rodzina nigdy nie dzieliła się szczegółami z ludźmi.
Oczywiście w takich sytuacjach media zaczęły wymyślać własne wersje. Być może słusznym przypuszczeniem byłby problem z tarczycą, ale tak naprawdę to nie ma znaczenia.
Brosnanowi nie zależy, jak wygląda jego żona; nadal są uważani za jedną z najmocniejszych par Hollywood. Aktor wielokrotnie przyznawał, że jego największym lękiem jest to, że pewnego dnia Keeley go opuści.
„Kocham ją za jej siłę, piękno i pasję do życia. Nie mogłbym żyć bez tego. Kiedy Kili na mnie patrzy, staję się słaby”, mówi reporterom.
Jeśli istnieje prawdziwa miłość, to Pierce i Keeley zdołali odkryć jej tajemnicę. I raz jeszcze udowodnili, że główna piękność osoby kryje się wewnątrz niej, a nie na zewnątrz. Chociaż, przyznajmy, że Keeley była kiedyś oszałamiającą pięknością, a nawet teraz trudno nazwać ją inaczej. A jak mogłoby być inaczej, gdy obok niej jest sam Pierce Brosnan!
